W dniu 23 listopada 2015 roku w bibliotece w Sobowidzu odbyło się spotkanie z podróżnikiem Tomaszem Ilnickim. Jego dewizą jest: „Lubię jeździć tam, gdzie nikt nie jeździ”. Nic więc dziwnego, że podczas tegorocznych wakacji wybrał się do japońskiej Fukushimy - cztery lata po największej katastrofie jądrowej XXI wieku. Oczywiście do tej pory funkcjonuje wokół tamtejszej elektrowni strefa wykluczenia, do której wejście jest prawie niemożliwe. Ale Pan Tomasz tam był!!! I to dzięki pomocy…polskiego księdza z parafii w Fukushimie. Pokazał zebranym zarówno film nakręcony przez siebie, jak i mnóstwo zdjęć ukazujących skutki katastrofy spowodowanej przez trzęsienie ziemi, tsunami i awarię elektrowni z emisją substancji promieniotwórczych do środowiska. Wszyscy na pewno zapamiętali dostawczą Hondę, którą fala tsunami wepchnęła do pokoju gościnnego jednego z domów. Wrażenie robiły także stosy czarnych worków wypełnionych skażoną ziemią, a przy nich pracownicy ubrani w specjalne kombinezony, maski i hełmy. Z przerażeniem oglądało się również ogromne wyrwy w drogach i na polach. Oprócz zdjęć i filmu Tomasz Ilnicki zaprezentował pamiątki przywiezione z Japonii. Nie było oczywiście wśród nich nic ze strefy wykluczenia, ale był m. in. miecz samurajski tzw. katana. Na zakończenie spotkania podróżnik poinformował, że w grudniowym numerze magazynu CKM znajdzie się jego fotoreportaż „Fukushima – wyprawa do strefy zero”.
Zdjęcia: Justyna Perka
  O FUKUSHIMIE W SOBOWIDZU
O FUKUSHIMIE W SOBOWIDZU
O FUKUSHIMIE W SOBOWIDZU
O FUKUSHIMIE W SOBOWIDZU
O FUKUSHIMIE W SOBOWIDZU
O FUKUSHIMIE W SOBOWIDZU
O FUKUSHIMIE W SOBOWIDZU  
     
Wstecz